sobota, 4 lipca 2015

Podróże te małe i te duże

Jak Wam się podoba moja niespodzianka (-zmiana wyglądu bloga)?
Ostatnio stwierdziłam, że trzeba coś zmienić. Tak, więc poszłam w stronę letniego klimatu. Od teraz będę zmieniała tło bloga zależnie od pory roku. To powinno wystarczająco odgonić monotonność :)
Mam dla Was wieści!
Już w niedzielę wyjeżdżam na wakacje! Najpierw nad morze, a później do północnych Niemiec oraz Holandii. Postaram się publikować najciekawsze zdjęcia na bieżąco. A gdy tylko wrócę do domu, obiecuję Wam szczery post o wadach i zaletach miejsc, które odwiedziłam.
Skoro już jesteśmy w temacie podróży, to co powiecie na felieton, którego dawno tu nie było, dotyczący tego tematu?

Podróże są bardzo ciekawym sposobem nauki geografii, historii, języków czy sztuki. Gdy je
odbywamy mamy okazję poznać inne kultury i zwyczaje. Jednak niektórzy traktują je jedynie jako formę wypoczynku.
Moim zdaniem to bardzo umniejsza rolę podróży w kształtowaniu naszego charakteru i poglądów. Oczywistym jest, że osoby, które regularnie podróżują, są bardziej otwarte na nowe pomysły, posiadają większą pewność siebie oraz łatwość w posługiwaniu się językami obcymi.
Gdy jadę, na przykład, do Włoch, to nie po to, aby wylegiwać się na plaży, chodzić na zakupy oraz jeść barowe jedzenie. Chcę zobaczyć jak najwięcej, poznać jak najwięcej oraz spróbować jak najwięcej. Nie potrafię zrozumieć ludzi, którzy stanowczo odrzucają tę ideę. Przecież to tylko pokazuje ich ignorancję oraz głupotę.
Kiedyś podróżowanie nie było tak ogólnodostępne, jak teraz. Powinniśmy, więc korzystać z tego przywileju jaj najlepiej. Chyba każdy marzy o odwiedzeniu jakiegoś miejsca. Nie powinniśmy zostawiać tego tylko w strefie marzeń. Powoli, krok po kroku, przygotowywać się do wielkiej wyprawy i gdy nadejdzie właściwy czas, zrealizować ją, nie przepuszczać okazji.
Jeśli jednak nasze marzenie jest chwilowo nierealne, trzeba zacząć od tych najbliższych miejsc, zazwyczaj najmniej przez nas znanych. Potem stopniowo wydłużać dystans, aż wreszcie osiągniemy cel. To prawie tak, jak z bieganiem. Trzeba się wzmacniać, aby dotrzeć do upragnionego miejsca.
Ja chciałabym kiedyś polecieć do Australii oraz wielu innych miejsc.
Mam nadzieję, że moje słowa zachęcą Was do realizowania od dawna skrytych marzeń oraz do podróży, tych małych i tych dużych.
"Jeśli kochasz książki wystarczająco mocno, odwdzięczą ci się tym samym."
Jo Walton

Do usłyszenia! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz