A mianowicie, postanowiłam spróbować swoich sił w jednym z wielu tagów książkowych. Jeśli nie wiecie na czym one polegają, to już zabieram się do wyjaśnień.
Sprawa jest prosta. Jeden z blogerów/videoblogerów wymyśla temat tagu i związane z nim pytania. A inni na nie odpowiadają, gdy spodoba im się kategoria lub gdy zostaną wyznaczeni do zrobienia tagu przez kogoś. Proste?
Dobrze, przejdę już lepiej do pytań.
1. Czy masz w domu konkretne miejsce do czytania?
Nie nazwałabym tego miejsca "konkretnym", ale zazwyczaj czytam w moim kochanym łóżeczku. W lecie zdarza mi się też czytać na dworze, ale zbyt wiele rzeczy mnie tam rozprasza.
2. Czy w trakcie czytania używasz zakładki czy przypadkowych świstków papieru?
Cóż to za pytanie?! Oczywiście, że zakładki. Mam ich pod dostatkiem i muszę się Wam przyznać, że ostatnio zaczęłam nawet dobierać kolorystycznie zakładkę do książki.
Tak, to moja ręka. I tak mam ją zabandażowaną, bo wybiłam sobie palca ;( |
3. Czy możesz po prostu skończyć czytać książkę? Czy musisz dojść do końca rozdziału lub okrągłej liczby?
To nie jest tak, że muszę. Po prostu wolę dojść do końca rozdziału, ponieważ gdy wracam do czytania, wiem gdzie zacząć. Czasami gdy w książkach są długie rozdziały, nie zawracam sobie głowy kończeniem rozdziału, po prostu przerywam czytanie. Niestety, zdarza się wtedy tak, że czytam po raz kolejny tą samą stronę czy paragraf.
4. Czy pijesz albo jesz w trakcie czytania książki?
NIGDY nie jem i naprawdę nie rozumiem, jak można tak robić. Przecież wtedy można zniszczyć książkę. Za to picie to już inna sprawa, gdyż mi zawsze chce się pić. A herbata i książka to idealne połączenie. Jednak zawsze uważam, żeby nie trzymać płynów centralnie nad stronami lub obok nich.
5. Czy jesteś wielozadaniowa? Potrafisz słuchać muzyki lub oglądać filmy w trakcie czytania?
Można powiedzieć, że jestem wielozadaniowa tylko w niektórych przypadkach. Mogę słuchać muzyki, tylko nie moich ulubionych piosenek, w trakcie czytania. Ale zdecydowanie nie potrafię pojąć, jak można czytać i oglądać jednocześnie. Przecież do tego jest potrzebny zez!
6. Czy czytasz jedną książkę czy kilka na raz?
Ci z Was, którzy widzieli moje konto na LubimyCzytać, na pewno zauważyli, że na mojej półce "Teraz czytam" prawie zawsze znajduje się kilka pozycji. Dzieje się tak dlatego, że jest tak wiele książek, które chcę przeczytać, a tak mało czasu. Tym którzy pytają się mnie, czy nie gubię się w wielu światach, odpowiadam, że nigdy, ponieważ każda powieść ma w sobie coś specyficznego i nie da się jej pomylić z inną.
7. Czy czytasz w domu czy gdziekolwiek?
Obecnie najczęściej w domu, ale jeszcze niedawno nosiłam książkę ze sobą dosłownie wszędzie.
8. Czytasz na głos czy w myślach?
Zdecydowanie w myślach. Czasami obawiam się, że zapomnę jak się czyta na głos.
9. Czy czytasz naprzód, poznając zakończenie? Pomijasz fragmenty książki?
Nie. Uważam, że to w pewien sposób obraźliwe dla autora, a na dodatek wybija mnie z rytmu i nie mam pojęcia, co się dzieje. Osobiście znam wielu ludzi, którzy tak robią i nie mam nic przeciwko nim. To tylko taka moja fanaberia.
10. Czy zaginasz grzbiet książki?
PRZENIGDY!!! Moje książki są bardzo dobrze traktowane i bardzo nie lubię jakichkolwiek ubytków w ich wyglądzie.
Mam nadzieję, że podobał się Wam dzisiejszy post. W następnym tygodniu postaram się napisać starą, dobrą recenzję.
"Pozbierać jest się dziesięć razy trudniej, niż rozsypać."
Suzanne Collins
Do usłyszenia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz