Nie wiem, czy zauważyliście, ale od ponad miesiąca nie było "Środy z muzyką". Właśnie dlatego postanowiłam napisać jej kolejną odsłonę już dzisiaj.
Tym razem wybrane przeze mnie piosenki pochodzą z moich ukochanych bajek z dzieciństwa. Mimo że powinnam wyrosnąć z nich, wciąż lubię sobie czasami jakąś obejrzeć. Ale te piosenki to inna sprawa. Mogę ich słuchać w kółko i nigdy mi się nie znudzą. Są po prostu cudowne i dają mi niesamowitą ilość pozytywnej energii.
A oto one:
- Mulan - Zrobię mężczyzn z was
- Zaczarowana - Skąd wiedzieć ma
- Barbie i Akademia księżniczek - Chcę dotrzeć na szczyt
- Kraina lodu - Pierwszy raz
- Zaplątani - Po raz pierwszy widzę blask
- Pocahontas 2 - Kto wie dokąd odejść stąd
- Magiczny miecz - Znam drogę swą
- Barbie księżniczka i żebraczka - Wolną być
- Mulan - Lustro
- Herkules - Nie powiem, że kocham go
W poprzednich częściach cyklu pisałam o tym, gdzie i kiedy towarzyszy nam muzyka. Tym razem skupię się na efektach jej słuchania.
Te konkretne 10 piosenek daje mi ogromnego "kopa". Jednak jakakolwiek muzyka (którą lubię) motywuje mnie do działania. Nie potrafię dokładnie tego wyjaśnić, ale często, gdy jestem przybita wystarczy, że posłucham jakiejś piosenki i już czuję, że mogę przenosić góry. Gdy piszę, zawsze włączam moją ulubioną playlistę, bo inaczej nie jestem w stanie zrobić tego porządnie. Gdy czytam książkę w miejscach publicznym, nakładam słuchawki i włączam iPod'a.
Ostatnio, gdy byłam chora, nie miałam okazji słuchać muzyki. Czytałam książki, oglądałam filmy, ale wciąż czegoś mi brakowało (poza pisaniem na blogu, oczywiście :). Któregoś dnia, wzięłam płytkę z najnowszym albumem "Imagine Dragons" i ją włączyłam. Nie jestem nawet w stanie opisać jaką poczułam ulgę, gdy usłyszałam pierwsze takty. Jakby ktoś zabrał ciężar z moich barków. Od razu poczułam, że chcę i muszę coś napisać. Oczywiście, poczułam się też lepiej, przynajmniej chwilowo.
To co chcę Wam przekazać to, to, że muzyka może też być waszym napędem. Gdy zabraknie Wam sił czy motywacji, wystarczy, że włączycie sobie ulubioną piosenkę i, uwierzcie mi, znajdziecie je obydwie. Na mnie w takich momentach najlepiej działają właśnie piosenki z bajek, Wam też polecam je wypróbować.
A może macie własne sposoby na brak motywacji? Jeśli tak, chętnie ich wysłucham.
Jakie są wasze ulubione piosenki, które dostarczają dużo energii?
Do usłyszenia!
P.S. W bajkowy nastrój wprowadziła mnie "Mulan", którą obejrzałam (już chyba po raz setny) w poniedziałek :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz