Ostatnio, gdy przeglądam różne blogi, często natrafiam na wiele tagów książkowych. Mnie samej, ich robienie sprawia wiele frajdy, więc trochę poszperałam i wybrałam "ten jedyny". Dotyczy tematyki książkowej (oczywiście :) oraz blogowej.
Albo Albo Book Tag
1. Wolałabyś na swoim blogu publikować tylko recenzje czy tylko posty "okołoksiążkowe"?
Myślę, że bardzo szybko znudziło by mi się pisanie wyłącznie recenzji, a Wam ich czytanie. Dlatego wybieram posty "okołoksiążkowe". Jestem pewna, że w tej nazwie zawierają się także krótkie opinie, więc wszyscy byliby zadowoleni.
2. Wolałabyś zawsze widzieć ekranizację książki najpierw, zanim ją przeczytasz, czy przeczytać książkę i nigdy nie obejrzeć filmu?
Zdecydowanie to pierwsze, ponieważ uwielbiam oglądać ekranizacje. Nawet jeśli są dosyć słabe, przed przeczytaniem ich pierwowzoru, nie wydają się mi takie złe.
3. Wolałabyś mieć listę wszystkich przeczytanych w swoim życiu książek czy posiadać pierwszy egzemplarz ulubionej książki?
Szczerze, nie jestem aż takim kolekcjonerem, żeby druga odpowiedź mnie kusiła. Lista byłaby o wiele bardziej przydatna, ponieważ zdarza mi się zapomnieć, że w ogóle przeczytałam daną książkę. Ale, gdy tylko spojrzę na jej tytuł, od razu sobie wszystko przypominam.
4. Wolałabyś należeć do klubu książkowego, w którym nie ma osób z blogosfery i spotykać się w nim regularnie, czy spotykać się raz w roku z najlepszym przyjacielem z blogosfery?
Odkąd pamiętam, chciałam należeć do klubu książkowego. Na moje nieszczęście, nie ma żadnego w mojej okolicy. Ale nie przeszkadzałoby mi to, że nie byłoby tam osób z blogosfery. Bardzo dobrze rozmawia mi się o książkach z wieloma ludźmi, którzy nie należą do tej sfery.
5. Wolałabyś mieć czas, by przeczytać wszystkie książki, jakie tylko chcesz czy mieć pieniądze, by kupić wszystkie książki, jakie tylko chcesz?
Odpowiedź w tym wypadku jest bardzo prosta. Oczywiście, że czas, ponieważ jest to najbardziej deficytowy towar ostatnimi czasy. A po co posiadać wszystkie książki, które chcę, jeśli nie będę miała czasu, by je przeczytać?
6. Gdyby ekranizowano twoją ulubioną książkę, wolałabyś mieć kontrolę nad tym, kto będzie w obsadzie czy nad tym, co znajdzie się w scenariuszu?
Według mnie, dobry aktor potrafi zdziałać o wiele więcej ze słabym scenariuszem niż kiepski aktor ze świetnym scenariuszem. Dlatego wybieram kontrolę nad tym, kto będzie w obsadzie. Poza tym, jeśli byłaby to ekranizacja mojej ulubionej książki, to scenariusz na jej podstawie nie mógłby być zły. Na dodatek, autorzy zazwyczaj czuwają nad ekranizacjami swoich powieści, więc o ten aspekt nie musiałabym się martwić.
7. Wolałabyś mieć ulubioną książkową super-moc czy ulubioną książkową technologię?
W sumie, to nie mam ani ulubionej super-mocy, ani ulubionej technologii, ale jeśliby uznać możliwość posługiwania się czarami (tak, jak w "Harrym Potterze") za super-moc, to zdecydowanie wybieram ją :D
8. Wolałabyś przeczytać niesamowitą książkę ze słabym zakończeniem czy słabą książkę z niesamowitym zakończeniem?
Jestem zdania, że nawet genialne zakończenie, nie jest w stanie wynagrodzić słabej książki. Czasami, zdarza mi się, że nie jestem w stanie dobrnąć do końca powieści z powodu tego, że jest bardzo źle napisana. Nie obchodzi mnie wtedy, czy jej zakończenie było niesamowite, czy nie. O wiele bardziej wolę przeczytać niesamowitą książkę ze słabym zakończeniem. Może i po skończeniu jej będę lekko rozczarowana, ale nie będę miała poczucia, że zmarnowałam czas, czytając ją.
9. Wolałabyś nie być w stanie czytać w jadącym pojeździe czy nie być w stanie czytać na leżąco?
I tak, nie mogę czytać w jadących pojazdach, więc wybieram tą opcję. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, siebie nie czytającej na leżąco.
10. Wolałabyś zapomnieć treść ulubionej książki lub serii, by móc ją przeczytać ponownie po raz pierwszy, czy zapomnieć treść wszystkich kiepskich książek, które przeczytałaś?
To jest chyba najtrudniejsze pytanie, bo obydwa warianty brzmią bardzo kusząco. Byłoby świetnie przeczytać po raz pierwszy moją ulubioną serię, ale zapomnienie wszystkich kiepskich książek też byłoby dobre. Chyba, mimo wszystko, wybiorę pierwszą możliwość, ponieważ byłoby to niesamowite doświadczenie. A, gdybym zapomniała te wszystkie "złe" książki, nie miałabym się do czego odnosić, z czym porównywać te "dobre".
Mam nadzieję, że tag się Wam podobał.
Więcej tagów w moim wydaniu znajdziecie tutaj.
Napiszcie w komentarzach, jakie byłyby Wasze odpowiedzi na te pytania.
Do usłyszenia!
Ja już realizowałam ten TAG, jeżeli chcesz o nim poczytać to zapraszam do siebie . ;]
OdpowiedzUsuńDzięki, już go przeczytałam ;)
Usuń