niedziela, 17 lipca 2016

Najładniejsze książki cz. III

Witajcie!
Jak zapewne zauważyliście, zmienił się wygląd bloga.
Starałam się, aby teraz był bardziej przejrzysty.
Mam nadzieję, że się Wam podoba.
Jeśli macie jakieś sugestie odnośnie wyglądu bloga, to piszcie śmiało. Przecież chodzi o to, żeby Wam się przyjemnie i łatwo z niego korzystało :)

Dzisiaj, przed Wami ostatnia część z serii "Najładniejsze książki na moich półkach".
Zapraszam!


"Dwór cierni i róż" to jedyna książka z listy, którą zrecenzowałam (klik), na dodatek zrobiłam to w tym miesiącu. Fantastyczna książka, która wciąga bez reszty. Inspirowana "Piękną i Bestią". Pełna magii, tajemnic i akcji.  Poza tym, okładka jest świetna. Jej czerwony kolor od razu przykuwa wzrok. Moja ocena 10/10.
Gorąco polecam!



Tą książkę zna chyba każdy. A tym, którzy jeszcze jakimś cudem jej nie znają, jest to "Harry Potter i Kamień Filozoficzny". Oczywiście, czytałam już Harrego, ale to było już dawno temu. To przepiękne wydanie kupiłam jeszcze w zeszłym roku i wciąż nie udało mi się go przeczytać. Mam nadzieję, że zrobię to w wakacje i będę mogła go dla Was zrecenzować. Nie muszę chyba podawać powodów, dla których ta książka trafiła na moją listę :)


Nie przeczytałam jej jeszcze, dlatego nie powiem Wam, o czym jest, ale zrobię to na pewno jeszcze w tym roku. Jednak ta okładka jest tak urzekająca, że nie mogłam tu o niej zapomnieć. Swoją drogą, mam chyba słabość do piór na okładkach ("Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender").


Seria, którą rozpoczęłam już tak dawno temu, że nie jestem pewna, czy wciąż by mi się podobała. Jednakże jej baśniowy klimat oraz te piękne suknie na okładkach robią swoje, więc na pewno sięgnę po ostatni tom tego cyklu. Być może wtedy napiszę zbiorczą recenzję wszystkich tomów, jednocześnie je sobie odświeżając.


Powieść, której czytanie już rozpoczęłam i, jak dotąd, jestem z niej bardzo zadowolona. Nie będę na razie mówić Wam więcej, bo czuję, że to jeden z tych tytułów, których po prostu będę musiała napisać recenzję. Trzymajcie za mnie kciuki, a może skończę ją w nadchodzącym tygodniu. A tak w ogóle, to ta okładka jest naprawdę cudowna. Połączenie bieli, czerni i czerwieni to klasyczny minimalizm, który z tą prostą, aczkolwiek piękną grafiką, stwarza niesamowity efekt.


To już wszystkie najładniejsze książki na moich półkach.
Część I - klik
Część II - klik

Zgadzacie się ze mną?
A może Wam nie podobają się któreś z podanych przeze mnie okładek?
Jakie jeszcze okładki uważacie za najładniejsze?
Koniecznie napiszcie!

Do usłyszenia!

4 komentarze:

  1. Rzeczywiście piękne okładki, "Dwór cierni i róż" muszę koniecznie przeczytać :)

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    SZELEST STRON

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej! Okładki, które pokazałaś, są świetne!
    Widziałaś tę z drugiej części "Dworu cierni i róż"? Uważam, że również jest śliczna, naprawdę! :D
    Ten HP jest cudowny! Jednak ja planuję do 18 roku życia (Izz tak ambitna) zebrać w tych nowych okładkach całą serię. Takie ostatnie marzenie dzieciństwa...
    Świetny post! Poleciła mi Cię Ada ^^
    Widzę, że nie pożałuję zaobserwowania tego bloga, bo masz tu naprawdę świetny klimat!
    Pozdrawiam Cię gorąco,
    Isabelle West
    Z książkami przy kawie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam tą okładkę i masz rację, jest cudowna!
      Ja też planuję zebrać HP. Liczę, że może niedługo zbiorą go w jakiś ładny box.
      Dzięki wielkie za ciepłe słowa :D
      Pozdrawiam,
      Nika

      Usuń