Ostatnio zastanawiałam się nad tym, dlaczego maleje liczba osób czytających książki. Poniższy tekst jest rezultatem moich rozważań.
Czytanie książek, z pozoru, wydaje się nudne, jednak
przestaje takie być, gdy trafimy na ciekawą historię.
ten obrazek idealnie pasuje do tematu :) |
Dla wielu osób czytanie książek jest udręką, ale dla mnie to
fascynująca i zajmująca czynność. Jednak nie zawsze tak było. Gdy byłam
młodsza, czytałam, bo musiałam, aż pewnego dnia, w moje ręce wpadła książka
wprost stworzona dla mnie, ciekawa, oryginalna i napisana prostym językiem. Od
tamtego czasu czytam książki „tonami”, ale zazwyczaj trzymam się jednego
gatunku.
Wybranie niewłaściwej książki na początek, odstrasza wielu
ludzi, którzy z wiekiem zaczynają mieć awersję do czytania. I tak młodym
pokoleniom wpajane jest, że filmy czy gry komputerowe są o wiele ciekawsze od
tak prostych książek. Na szczęście, wszystko się może zmienić. Zauważyłam
wielokrotnie, że jeśli to rówieśnik zachęci innego do przeczytania jakiejś
powieści, i na dodatek, da mu ją do rąk, efekt jest zdecydowanie lepszy niż
gdyby to samo zrobili rodzice, czy ktokolwiek starszy.
Gdy ktoś mówi mi, że czytanie książek jest nudne i bez
sensu, odpowiadam, że tak się tylko wydaje osobom, które nigdy tego nie
próbowały. Jeśli rozmawiam z osobą, która nigdy nie doświadczyła tej magicznej
podróży do wnętrza książki, nie potrafię opisać jej, jakie niezwykłe może być
czytanie czarnych znaczków.
Czytanie nigdy mi się nie znudzi i ze wszystkich sił, będę
się starała o to, aby zachęcić do niego jak najwięcej osób.
"Kto czyta-żyje wielokrotnie, kto zaś z książkami obcować nie chce, na jeden żywot jest skazany."
Józef Czechowicz
Do usłyszenia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz